www.vietnamera.fora.pl

malcolmx

...czyli cos o sobie ,albo jak kto woli
pozdrawia 24 old
Derek Trasher

W. Kilgore

Takie pytanie na rozruszanie;) : Jak/gdzie złapaliście świra na punktcie wojny w Wietnamie?

malcolmx

powiem szczerze że ja nie pamiętam ,ale czy to ważne Wink

ważne jest to ze są checi ,pozytywne zakrecenie(świr) i troche energii

Yankee Air Polack

ojjj mnie Nam już siedzi we łbie od dawna^^ a od 2-3 lat to już mam manie^^ która daje rzeczywiście masę dobrej energii Very Happy

GazDa

W moim przypadku nie można jednoznacznie określić momentu zafascynowania się wojną w Wietnamie. Od 1994 roku rozpoczęła się moja przygoda z Fortyfikacjami MRU. Równocześnie wraz ze znajomymi rozpoczęliśmy kompletowanie sprzętu Us Army. Nie zwracaliśmy uwagi na kontrakty zresztą to były lata 90 te i wtedy nie było takiej mody na rekonstrukcję historyczną Sprzęt kupowaliśmy w tzw składnicach harcerskich i wykorzystywaliśmy rodzinkę mieszkającą w Usa. Nie było mowy o wybieraniu dywizji plutonów itp itd nie stresowaliśmy sie ze ktoś ma coś nie od kompletu czy z innej armii ważne było to że organizowaliśmy sie i robiliśmy wypady w bunkry i tam rozpoczynała sie prawdziwa zabawa. Teraz jest Nam Era hehe:) Wymiana umundurowania, obuwia, oporządzenia jest już na końcówce. Pozostają te detale których jest bez liku i nie wiem czy jest sens sie w nie wgłębiać bo przez to można zatracić sens tego co robimy. Ma to sprawiać nam przyjemność, a nie możemy być zaślepieni tym że kondom w moim zestawie jest z 1978 roku i bedzie wstyd na kolejnym zlocie. Smile

The End

Yankee Air Polack

hehe własnie takich ludzi cenie^^ ja osobiście mam mało stuffu oryginalnego większość [mundur,buty] to repliki ale wybieram te najlepsze które idealnie przypominają oryginały oraz zachowują ich właściwości... tak by the way... kupie metalawą korpusówke kawalerii [brązowa] Wink

Montagnard

Co do ortodoksyjności, to sprawa wygląda następująco.
Jeśli jesteście kolekcjonerami, to nie możecie pozwolić sobie na "okazy" rózniące się od epokowych. Ja osobiście dopuszczam taka możliwość tylko w wypadku gdy nie ma róznic, ale i tak to nie jet przedmit mojej kolekcji a jedynie czasowy zamiennik/supstytut który musi zostać zamieniony na epokowy.
Co zaś się tyczy rekonstrukcji to rzeczywiście kontrakt nie ma tak wielkiego znaczenia lecz wygląd. Osobiście na rekonstrukcje posiadam manierkę z 76 a nie 66. Różnią sie tylko tym że epokowe ucho łączące manierke z zakrętką jest ruchome, w 1976 ucho już jest połączone z korkiem.